27 kwietnia, 2014

The end

Hello!

Mam nadzieję, że nikogo nie przestraszyłam tym tytułem. Odnosi się on do egzaminów gimnazjalnych. Nie mogę uwierzyć, że to koniec trucia nauczycieli i rodziców, którzy prawdę mówiąc bardziej się przejmowali tymi testami od Nas. Ogólnie rzecz ujmując, nie mam pojęcia po co ja przez ostatni tydzień ślęczałam w książkach!!! Zadania były proste, co prawda miałam kilka wątpliwości, ale ogółem były przygotowane tak, aby wykorzystywać informacje zawarte w tekście.  Te osoby które pisały pewnie kojarzą zadanie z "wesołą urną" konkretnie z jej rysunkiem. Rozwiązując je o mało co nie wybuchłam śmiechem na sali.

Dziękuję, że mimo braku nowych postów w ostatnim czasie odwiedzaliście mojego bloga. Jesteście cudowni <3  Dużo się działo w ostatnim czasie, robiłam różne różności: kartkę wielkanocną za którą dostałam nawet akwarelki, modelinowe kolczyki i naszyjnik urodzinowy-prawdopodobnie tu pokażę tylko muszę zdobyć zdjęcia, rysunek na zamówienie...
Niestety miałam zbyt mało czasu aby wszystko sfotografować, więcej nie powtórzę tego błędu.

Ostatnio wspomniałam o konsultacjach. No więc właśnie dokończyłam rysunek z tych zajęć. Czy wy też macie takie opory z kończeniem starszych szkiców? Ja nienawidzę, po prostu mam już w głowie inną koncepcję i tysiąc innych pomysłów. Uznaję wtedy że wykańczanie takich staroci jest nudne, bezwartościowe jednym słowem niepotrzebne. Chyba powinnam popracować nad nastawieniem :)

Macie jakieś sugestie i rady?  A i nie przejmujcie się drugim planem, była tam jakaś tablica, ale potem ją zabrali a nie mogłam jej już zetrzeć. Denerwuje mnie to i jeszcze ten dzióbek od czajnika, jakiś taki dziwny.




Przekonuję się do kreskowania, jeśli chcę na egzaminie narysować no najmniej połowę to jest to nieuniknione a daje ciekawszy efekt. Zawsze podziwiałam osoby które umieją się umiejętnie obchodzić z takimi cieniami


Mam dla Was jeszcze jedną akwarelkę a właściwie test płócienka które dostałam, formacik niewielki zaledwie A4 także nie było wielkiego pola do popisu.
Jednak to wielka zabawa, uwielbiam ciapać farbą niezbyt zastanawiając się nad tym co robię...






Pracuję nad kilkoma sprawami i naprawdę nie wiem kiedy pojawię się znowu. Ostatnio nie mogę przestać słuchać tej piosenki. Mam już odłożone fundusze na nowy album :D


12 kwietnia, 2014

Nagrody

Hello!

Jak tam się Wam wiedzie? Ostatnio czytam u wielu osób narzekania na naukę i ogólnie na zbliżające się egzaminy. Tak jeszcze nie zajrzałam do książek. Tak jak podejrzewałam będę sie uczyć w święta. Nie wolno składać obietnic, można tylko planować. Także nie będę mówić nic na pewno.

Dzisiaj jak się zapewne domyślacie zaprezentuję wam moje skromne nagrody. No trzeba się czasem pochwalić! Nie doszukujcie się w tym chęci do rozgłosu, chcę tylko uświadomić pewnym osobom, że czasem warto trochę popracować. Część kosztów się zwraca ;) Jeśli tylko się postarasz.

Do rzeczy. Od razu uprzedzam że będzie dużo zdjęć. Zaczynamy!

Wyróżnienie- za orzełka . Nagrody były całkiem niezłe jak na wyróżnienie. Rok temu brałam udział w tym samym konkursie i dostałam naprawdę świetną książkę. Także jeśli ktoś jest ze Świętokrzyskiego to zachęcam do brania udziału. PS: krajobrazy dostawały najlepsze miejsca i nagrody (nie ode mnie to wiecie:P)  W sumie dostałam:

  • płyty (filmy o urokach naszego województwa) 
  • książkę o parkach krajobrazowych
  • gazetkę 
  • latarkę (WTF???)
  • notesik z długopisem (długopis, także wykonany z twardej tektury!)





Drugą już większej rangi nagrodą jest ...
Awans do ogólnopolskiego etapu konkursu "Polska w 2050 roku" !!!! za   pracę.
Dawno nie byłam tak szczęśliwa. Jednak nie moge oprzeć się wrażeniu, że po prostu nie było dostatecznie dobrych prac, innymi słowy nie było konkurencji. Oglądałam dużą część z nich i... sama nie wiem. To tylko moje odczucie. Będę walczyć dalej. Infromuję że 16 maja wyjeżdżam do Warszawy aby reprezentować nasze województwo. Nie będzie łatwo, ale zobaczymy. Tak czy siak załapałam się na darmowy wyjazd :D

Nagrody to:

  • śpiewnik (pieśnie patriotyczne etc.)
  • książka "Dzieje sejmu polskiego" (duża i gruba książka) 
  • książka poświęcona wybitnemu polskiemu malarzowi ( mojemu ulubionemu-zrządzenie losu?) Zdzisławowi Beksińskiemu
Z tej ostatniej jestem najbardziej zadowolona. Uwielbiam jego prace a ta książka jest zbiorem większości z nich. Zachęcam do poznania tego artysty. 





 Zdjęcia są robione z tej książki więc będę trochę przekrzywione. Starałam się unikać światła padającego na ten śliski papier.





Nie mówcie że nie poznajecie, ten obraz jest praktycznie w każdym podręczniku od polskiego lub historii :P





Podsumowując to był naprawdę dobry tydzień. Dodam jeszcze że mam w zanadrzu co najmniej dwie prace w tym jedna z konsultacji w szkole plastycznej. Zastałam za nią nawet pochwalona, ale to opowiem innym razem :) 
Uśmiech i ciśniemy do przodu!