30 sierpnia, 2014

Teacher

Hello!

Koniec wakacji... za dwa dni. niewyobrażalne, ale prawdziwe. Nie mam pojęcia jak to będzie teraz z notkami, ale minimum to jedna na miesiąc zawierająca kilka prac. Będę chciała pojawiać się jak najczęściej, tak jak dotychczas cztery razy miesięcznie. Zobaczymy jak się sprawy ułożą.

Planuje zmianę nagłówka, który z dnia na dzień coraz bardziej mnie irytuje. Po za tym te prace są już troszkę podstarzałe. Co myślicie?

Przechodźmy więc do rysunków, na które czekacie. Naprawdę doceniam to że ktoś przeczyta całą zawartość notki nie tylko obejrzy obrazki. To uświadamia mi że jest jeszcze nadzieja, że nie zbliżamy się do ery analfabetyzmu :D Portret przestawia mojego nauczyciela plastyki z gimnazjum. Praca zresztą jest na zamówienie. Już chyba czas aby ją pokazać światu. Mam nadzieję że się spodoba i pozostawi po sobie miłe wspomnienia :)



Reszta szkiców to wakacyjne bazgroły, proste ale dające dużo radochy :)


Kartka z nowo założonego dziennika, mam już kilka fajnych stron, na pewno pokażę coś co nie będzie miło prywatnego charakteru.





Życzę Wam miłych ostatnich dni wakacji. Mądrze je wykorzystajcie i bawcie się dobrze :D

18 sierpnia, 2014

Hands and proportions

Hello!

Zaszły spore zmiany w moim otoczeniu, mianowicie, remont dobiegł końca. Mimo, że nie mam powieszonych razem ze zdjęciami naprawdę wszystko gra. Lubicie turkusowy odcień. Ja taki wybrałam do mojego pokoju. Jaśniejszy i ciemniejszy. Niesamowicie odwietrzył wnętrze.

W związku z końcem przemeblowania,mogłam w końcu wrócić na moje miejsce i czymś się zająć. Próbuję powolutku zgłębiać tajemnicę ludzkich rąk. Jak na razie zaczęłam od najprostszej powiedziałabym komiksowej wersji. Oswajam się też z ludzkimi proporcjami. Efekty poniżej :)





Oczko zda przyjaciółki :D



Ostatnia fotka przedstawia szablon na ścianę do salonu. Ja planuję do siebie smoka albo feniksa. Wątpię jednak że zrobię do nich szablon. Prościej będzie go namalować na ścianie.


10 sierpnia, 2014

The Pope

Hello!

Co tam u was? Pewnie miło spędzacie wakacje, wyjeżdżacie i zwiedzacie inne miejsca. Są pewnie też tacy którzy nie mają nawet gdzie pojechać, z tymi osobami się solidaryzuje :)

Próbując nie zwariować, zaczęłam rysować coś do czego długo nie mogłam się przekonać, bojąc się jednocześnie, że to zniszczę. Tego bym nie zniosła. Wybaczcie więc, że tak długo to trwało. Pokonałam blokadę psychiczną i teraz prezentuję wam efekty.  Nie wierzę, że tak dużo się zmieniło podczas jednego roku. Zobaczcie TUTAJ

 Jan Paweł II



Mam nadzieję, że wam się spodoba. Jednak mimo wszystko coś mi przeszkadza i nie wiem co. Może wy to wyłapiecie świeżym spojrzeniem, bo ja już wymiękam. Tak czy siak uważam, że do tej pory jest to maja najlepsza praca. Nigdy nie spodziewałam się że może to być portret :D

Dodatkowo mam do pokazania kilka szybkich 10 minutowych szkiców. No może nad ostatnim posiedziałam troszkę dłużej. Wszystkie wykonane węglem.