11 maja, 2014

Wiosenny Bez

Witam wszystkich wszechobecnych :)

 Zagląda tu ktoś jeszcze?  A tak na poważnie dziękuję za komentarze rady etc. to naprawdę świetna sprawa gdy ktoś pomaga ci poprawiać błędy które sam zauważyłbyś po dłuższym czasie. Ostatnio zrobiłam sobie małe wakacje od blogera, z tego także powodu nie zaglądałam na Wasze blogi co postaram się prędko nadrobić. Z ręką na sercu mogę przysiąc, że maj to najbardziej obciążający miesiąc w tym roku szkolnym. Także byle dotrwać do Wakacji :D

W tym tygodniu jadę sobie do Warszawy na rozstrzygnięcie konkursu, nie liczę właściwie na nic. Mam radochę, że załapałam się na darmowy wyjazd. Jak będzie coś ciekawego zrobię zdjęcia. Tak właściwie to mogłabym czasami jakieś zdjęcia z pleneru wstawiać. Tak jakoś nigdy nie chciałam się do tego przekonać. Chciałam żeby to był blog typowo rysunkowy, ale mnie i na pewno wam już się to nudzi. A zdjęć mam kilka(set).

Na razie jedziemy starym programem. Dzisiaj jak po tytule możecie się domyślić przerabiamy bez. Oczywiście praca bez ładu i składu niepodobna do niczego, jednak zauważyłam że lubicie takie maziaje więc wstawiam. Kolejna lekcja jaką wyniosłam z malowanie tego czegoś-muszę opanować wyszczególnianie pierwszego i drugiego planu. Na razie jest sieczka. Spokojnie mamy czas, się dopracuje...



Na resztę dzisiejszego posta będzie się składać już mniej ciekawa martwa... Przy rysowaniu draperii już dostawałam nerwicy, ale udało się, powiedzcie jeśli widzicie błędy wtedy będę uważać w przyszłości.






Osobiście za najbardziej wartościowy fragment pracy uważam ciemną przestrzeń i materiał przy niebieskiej butelce z POMARAŃCZĄ.
A tu mamy szybki szkic, zaledwie 15 minutowy z natury, jestem zadowolona. Widzę postęp, może to nie realizm ale wszystko co najważniejsze zostało zaznaczone.




Jak to ostatnio bywa, najczęściej słucham zespołów które dopiero co wydały płytę lub planują to zrobić w najbliższym czasie. Na ten okres czasu, czyli tak do czerwca moim faworytem są ONI
Tak na marginesie to jest nowy singiel który wychodzi 30 maja tak dokładnie.


A wy musicie z tym żyć. Muchahahahaha

5 komentarzy:

  1. Mi się właśnie najbardziej podobaja te prace farbami :). Bez to rewelacja. Martwa też mi się podoba, bo ciekawie polączyłaś kolory kredek. Co do zdjęć z pleneru to możesz wstawiać, bedzie zawsze ciekawiej. Ja też lubie fotografować i od czasu do czasu można na moim blogu znaleźć takiego typu zdjęcia, a w sumie temat bloga jest podobny do twojego :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie się nadal szalenie podobają prace farbami. Są świetnie te Twoje ''maziaje'' :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ te kolorowe "maziaje" są najlepsze! Pisałam już, że je uwielbiam? :D Chyba nie raz. Ta martwa to kredki? Jeśli tak to gratuluję cierpliwości, sama trzymam się od nich z dala, a Twoja praca jest bardzo dopracowana. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję <3 A co do kredek to jak już wyżej wspomniałam szału dostawałam i chyba nieprędko się do nich przekonam. Muszę od nich odpocząć :)

      Usuń
  4. kurcze, te kwiaty wyszły tobie bosko! masz niezłą wyobraźnię ;)

    juoart.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń