Miło mieć już ferie i perspektywę dwóch tygodni wolego przed sobą. Zabrałam się już do pracy, ale tylko jedną udało mi się doprowadzić do końca, chociaż nie uważam jej nawet za w połowie udaną. Jak się pewnie domyślacie, praca wykonana farbami akwarelowymi. Bardzo dawno już nie malowałam i byłam niemile zaskoczona. Mianowicie nie mogłam nad nimi zapanować, ale to chyba normalne po tak długiej przerwie. Planuję zrobić jeszcze kilka akwareli w ramach ćwiczeń. Ach te plany na ferie, zawsze tyle dobrych chęci a zazwyczaj lenistwo bierze górę. Postaram się, przynajmniej raz w roku nie odkładać niczego na później. To bardzo rozwala cały dzień i na nic człowiek nie ma czasu ani chęci.
Ja oprócz malowania spędzam ferie na czytaniu książek, zgrywaniu i ściąganiu muzyki i filmów (masa plików uzbierała się w ciągu roku), porządkowaniu dysku i takie inne duperele. Nadrabianie zaległości w oglądaniu seriali też można zaliczyć do codziennych zajęć. A wy co porabiacie, może macie jakieś ciekawe propozycje na spędzenie ferii, bo ja naprawdę nie mam pomysłu. :) Znalazłam w tym czasie kilka niezłych zespołów. Mój dysk będzie niewątpliwie przeciążony:P
Troszkę muzyczki, gdybyście chcieli usłyszeć coś nowego. Może zrobię Wam kiedyś playlistę, czy coś. Zobaczymy. Narka:P
Manafest
Skillet
Też sobie dzisiaj maluję akwarelami :D Twoje prace farbami są naprawdę magiczne, nie umiem tego nazwać ale mają w sobie coś interesującego.
OdpowiedzUsuńCo do ferii- ja mam dopiero od połowy lutego, ale że mieszkam na totalnym zadupiu to przez ten śnieg i tak nie chodzę do szkoły. Ale mimo to się nie nudzę: książki, muzyka, rysowanie i seriale- czyli to samo co ty :D
Zdecydowanie praca jest świetna - to abstrakcyjne tło strasznie przyciąga wzrok, jak już się wpatrzysz, to ciężko się odwrócić :-)
OdpowiedzUsuńCiekawego pomysłu na 'ferie' nie mam. Zapewne spędzę je spokojnie w domu czytając zaległe książki, otulona kołdrą, z kotami (ewentualnie facetem) obok ;-), może czasem coś nabazgrolę - mam trzy tygodnie i najlepiej chyba będzie wypocząć, żeby z nowymi siłami ruszyć na czwarty semestr :D.
Na prawdę przepiękna praca. Zazdroszczę ręki do akwareli. Jejku, nie mogę się na nią napatrzeć.
OdpowiedzUsuńzapraszam również do siebie http://smaczeknazycie.blogspot.com/ też coś tam rysuję/maluję
swietnie wygląda to 'nie panowanie' nad akwarelami. Powazne, super:)
OdpowiedzUsuńJa tam nad farbami nie umiem zapanować nigdy i to, co zrobiłaś, jest i tak dla mnie dziełem. No urzekło mnie po prostu, no.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę wolnego, sama mam tyle pomysłów na spędzanie czasu, a i tak muszę poświęcać go na nieprzyjemne obowiązki ;/
taak bawię się;))
OdpowiedzUsuńszcególnie ostatnio dało mi dużo radości, bo logarytm postcrosingu zaczął swirowac i w zamian za 2 pocztwoki dostałam ich ok 10!
ładne kolorki ;)
Uwielbiam kolorystykę Twoich prac. Po za tym ona wszystkie maja w sobie coś magicznego :)
OdpowiedzUsuń