Nadal wakacyjnie i będzie tak do końca września mam dużo do nadrobienia jeśli chodzi o dodawania postów. Robię to z wyprzedzeniem, chwilowo siedzę w łóżku popijając ziółka i witaminę C. Tak dobrze dedukujecie jestem chora i mam w końcu niezobowiązującą chwilę z komputerem.
Do rzeczy, dzisiejszy temat pastele... po długiej przerwie będę wracać do tego medium. Niestety jestem chwilowo ograniczona małym zestawem liczącym 12 kolorów, ale robię co w mojej mocy aby kontynuować ćwiczenia. To smutne że czasami od dobrej pracy dzieli tylko zestaw kredek. Wiem że mówi sie że prawdziwy artysta zrobi arcydzieło z niczego ale to nie do końca prawda... Bogate wyposażenie ułatwia prace i gwarantuj pożądany efekt.