Jak dobrze wrócić do pisania, brakowało mi tego. Już od tygodnia zbieram się do dodania posta ale zawsze coś przeszkodzi. Mam sporo na głowie.
Może kilka słów o szkole... jestem zachwycona i nie wyobrażam sobie innego wyboru, na razie jedyny problem stanowi duża liczba godzin i chroniczny brak czasu, jednak prędzej czy później taka sytuacja by zaistniała. Już od kilku osób słyszałam słynne słowa: "plastyk to szkoła przetrwania, jeśli ją przetrwasz to wytrzymasz wszystko" tą myślą będę się pocieszać przez następne 4 lata :P Klasa świetna i nauczyciele bardzo sympatyczni.
Nie lubię pisać o sobie, piszę tylko i wyłącznie niezbędne informacje abyście mogli mniej więcej ogarnąć co się u mnie dzieje, a dzieje sie dużo i za nic nie starczyłoby mi czasu na opisanie ich, więc darujmy sobie i przejdźmy do meritum. Troszeczkę sie tego nazbierało...
Portret robiony na zamówienie.
A tutaj projekt maski na podstawy projektowania, nie wykańczałam go ponieważ i tak całość potem będziemy wycinać w papierze. Wszystko będzie miało charakter symetrycznego odbicia. Pokażę jak skończę na razie musicie zadowolić się jego połową :D
Nie umiem rysować pojazdów, to kolejny punkt do ćwiczeń. Za model służył mi mój modelik.
A tutaj z kolei różne loga na fartuszek do pracowni, robione na zajęciach grafiki, mam jeszcze kilka, ale jeszcze nie są skończone.
Szkice na zajęcia z rysunku, następnym razem będą stopy i czaszka :P
Kciuk mi nie wychodzi... Bardzo proszę o rady, na pewno się przydadzą :)
Kolejna strona z mojego dziennika, niesamowita zabawa. W końcu znalazłam miejsce na przechowanie tych wszystkich szpargałów. Taki los sentymentalnej osoby ;)
A tutaj pewien spoiler, chyba to moje pierwsze zdjęcie na tym blogu, dziwne nigdy mnie nie widzieliście, w sumie i tak nie jestem tu zbyt widoczna :P
Fot. by EWELINA <3 |